Powstanie Warszawskie 1944. Bitwa o Polskę PL/EN. Wystawa elementarna została przygotowana przez Centralę Biura Edukacji Narodowej IPN w Warszawie, przedstawia podstawowe informacje o powstańczym zrywie naszej stolicy w sierpniu i wrześniu 1944 roku. Jest pierwszą – w całości kolorową – wystawą o Powstaniu Warszawskim, dzięki
1 sierpnia w rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego narodowcy z ONR będą chcieli uczcić pamięć poległych. Zbiorą się na wolskim Cmentarzu Powstańców Warszawskich. Czytaj także: Niemieccy anarchiści chcą przeszkodzić w marszu 11 listopada- Zapraszamy wszystkie organizacje o profilu narodowym, patriotycznym, a także osoby prywatne do wzięcia udziału w uroczystościach. Profilaktycznie informujemy, że nie wolno posiadać emblematów partyjnych itp. rzeczy. Zachęcamy jednak wszystkich do wzięcia ze sobą biało-czerwonych flag – informują organizatorzy na stronie wydarzenia na Facebooku. Zobacz koniecznie: Młodzież Wszechpolska i ONR chcą stworzyć Ruch Narodowy- Wszystkich wybierających się na przemarsz zachęcamy do zabrania flag narodowych – namawiają organizatorzy. Repertuar na dziś - wszystkie teatry Wybierasz się do kina? Sprawdź repertuar!Imprezy dziś, jutro i w weekend. Sprawdź, co się dzieje w stolicy!
24 września 1944 roku coraz bardziej zacieśnia się pierścień oblężenie wokół trzech bronionych wciąż dzielnic: Żoliborza, Mokotowa oraz Śródmieścia. Większość sił niemieckich naciera teraz na Mokotów. Według oficjalnych danych Dowództwa Warszawskiego Korpusu Armii Krajowej łączna liczba wojsk powstańczych w Warszawie wynosiła ponad 32 tysiące. Mokotów jest teraz
Kandydat PO i Nowoczesnej na prezydenta Warszawy Rafał Trzaskowski wraz z trzema uczestniczkami powstania warszawskiego zaapelował w piątek o delegalizację Obozu Narodowo-Radykalnego; według nich podczas marszu 1 sierpnia, ONR nawoływał do nienawiści. Chcesz wiedzieć wszystko pierwszy? Dołącz do grupy Newsy Radia ZET na FacebookuStołeczny ratusz podjął w środę decyzję o rozwiązaniu marszu Obozu Narodowo-Radykalnego, który miał przejść z ronda Dmowskiego na pl. Zamkowy. Jej powodem - jak informowało w środę na Twitterze miasto - były "flagi i koszulki uczestników z symboliką nawiązującą do organizacji propagujących ustrój totalitarny". Zobacz także "Pierwszego sierpnia byliśmy świadkami rażących incydentów na ulicach Warszawy. Marsz ONR-u, znowu hasła faszystowskie, znowu nawoływanie do nienawiści. Chciałem jasno powiedzieć, że stolica, miasto dwóch powstań - w getcie i powstania warszawskiego - to miejsce, w którym nie ma miejsca na faszyzm i rasizm" - powiedział Trzaskowski. Podkreślił, że takie zachowania można albo potępiać, albo dawać na nie przyzwolenie. "Tutaj nie ma odcieni szarości" - konferencji prasowej, obok Trzaskowskiego, udział wzięły również trzy uczestniczki powstania warszawskiego."W imieniu moich kolegów, żądamy rozwiązania ONR-u" - powiedziała Hanna Stadnik. Według niej, przyzwolenie na dalsze funkcjonowanie tej organizacji może doprowadzić do powstanie "drugiego hitleryzmu". "Na to nie możemy pozwolić" - podkreśliła. Anna Przedpełska-Trzeciakowska dodała, że rocznicę powstania powinno się czcić w milczeniu, a nie poprzez wznoszenie haseł nawołujących - jej zdaniem - do kolei Anna Jakubowska zwróciła uwagę na fakt, że członkowie ONR podczas środowego marszu posługiwali się znakiem Polski Walczącej. Według niej, młodzież trzeba nauczyć "samodzielnie myśleć", by nie ulegała "ani faszystowskim, ani bolszewickim metodom, które - według niej - usiłuje się wśród nich zaprowadzić". "Nie wierzę, że młody człowiek chce, żeby u nas był faszyzm (..) "Musimy im wytłumaczyć do czego to prowadzi" - przypomniał na konferencji prasowej, że w przeszłości wraz z grupą posłów składał wniosek o delegalizację
Powstanie warszawskie - 2 sierpnia. 2 sierpnia 1944 roku, dopiero około godziny 9 rano udaje się uruchomić radiostację w Komendzie Głównej Armii Krajowej na ulicy Dzielnej, więc wkrótce do Londynu wysłanych zostaje szereg depesz donoszących o wybuchu powstania warszawskiego oraz z prośbami o pomoc. Pierwsza z nich brzmi:„Żeby to do Czerskiej dotarło” krzyczy do mikrofonu zapiewajło Młodzieży Wszechpolskiej i podrzuca tłumowi hasło „Jedna kula, jeden Niemiec”. Przy ulicy Czerskiej jest redakcja „Wyborczej”, reszty tłum musi domyślić się sam. I daje radę. „Na-ro-do-we-Si-ły-zbroj-ne-N-S-Z", „Śmierć wrogom ojczyzny”, Raz sierpem, raz młotem… - jasne i proste, jak historia ONR W marszu ONR i Młodzieży Wszechpolskiej w 73. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego wzięło udział kilka tysięcy osób. Przeszli od Ronda Dmowskiego pod Pomnik Powstańców na Placu Krasińskich na Starówce. Maszerowali członkowie organizacji z zielonymi opaskami z symbolem falangi, młode karki w koszulkach z żołnierzami wyklętymi i stare karki w takich samych koszulkach, ale i całe rodziny z małymi dziećmi, zakochane pary, osoby starsze. Z kilku okien przy Nowym Świecie pozdrawiano ich, nagradzano oklaskami. Po drodze demonstranci poturbowali dwóch mężczyzn. Jeden ostentacyjnie czytał Konstytucję i stał zbyt blisko pochodu, więc trudno żeby uszło mu to na sucho. Drugi stanął na środku Miodowej, w okolicy Akademii Teatralnej, i czekał na nadchodzący tłum. Idący na jego czele rekonstruktorzy w mundurach minęli go bez słowa, ale już drugi szereg nie pozostał obojętny na tę jednoosobową manifestację. Doszło do szarpaniny, kilka ciosów i pochód poszedł dalej. Na drodze marszu ONR stanęła zapowiedziana wcześniej większa blokada. To członkinie i członkowie stowarzyszenia Obywatele RP zorganizowali demonstrację „Warszawa Zhańbiona”. „Nie ma nic bardziej hańbiącego, niż obecność neofaszystów na ulicach Warszawy, miasta które zostało przez faszystów unicestwione”- powiedział Rafał R. Suszek, jeden z Obywateli RP. Kilkudziesięcioosobowa grupa Obywateli otoczona przez podwójny policyjny kordon trwała kilka godzin na rogu Miodowej i Długiej. Nad ich głowami baner z dwoma zdjęciami – na jednym hitlerowcy z podpisem „Nürnberg, 1933”, na drugim zdjęcie z marszu ONR z napisem „Warszawa, 2017”. Trzymali także baner z hasłem – „Tu są granice przyzwoitości”. Wśród Obywateli był powstaniec Zbigniew Kruszewski, rocznik 1928, pseudonim Jowisz, który służył w Harcerskiej Poczcie Polowej Śródmieście Południe, później w 1. kompanii batalionu „Miłosz” (tu przeczytaj jego biogram powstańczy). Po upadku powstania Zbigniew Kruszewski trafił do obozu jenieckiego X B w Sandbostel w Niemczech. Po wyzwoleniu przez wojska kanadyjskie wstąpił do 1. Dywizji Pancernej Polskich Sił Zbrojnych gen. Maczka. Walczył we Francji i Włoszech w szeregach II Korpusu Polskiego. Jest emerytowanym profesorem politologii Uniwersytetu Teksańskiego w El Paso i działaczem Kongresu Polonii Amerykańskiej. „Nigdy nie przypuszczałem – mówił prof. Kruszewski – że przy tym tragicznym włazie będziemy wypowiadali się przeciwko tej organizacji, która odpowiedzialna była za faszyzm przed wojną, od czego się oni nie odcięli. Przed wojną byłem świadkiem, patrząc z balkonu, jak co tydzień rozbijali żydowskie sklepy i niszczyli żydowską własność. Wydaje mi się, że jest rzeczą absolutnie konieczną protestowanie przeciwko takiemu wizerunkowi Polski. Drodzy przyjaciele, Polacy, wydaje mi się, że nie zdajecie sobie sprawy, jaką plamę ONR rzucił na historię Polski. Trudno nam emigrantom było obronić wizerunek Polski, gdyż te wszystkie sprawy, łącznie z tą demonstracja, ukazują się momentalnie na pierwszych stronach wszystkich gazet świata”. Vis a vis na Pl. Krasińskich, pod Pomnikiem Powstania Warszawskiego, kończył się marsz narodowców. Na finał – koncert patriotyczny w wykonaniu polskich raperów i transmisja w prorządowej telewizji. Policja zatrzymała jednego z Obywateli RP pod zarzutem napaści na funkcjonariusza. Noc spędził w komendzie na Wilczej. To jedyny zatrzymany w związku z obchodami rocznicy powstania. Robert Kowalski Dziennikarz radiowy i telewizyjny, producent, reżyser filmów dokumentalnych. Pracował w Polskim Radiu, „Panoramie” TVP2. Był redaktorem naczelnym programu „Pegaz” i szefem publicystyki kulturalnej w TVP1. Współpracuje z Krytyką Polityczną, gdzie przeniósł zdjęty przez „dobrą zmianę” program „Sterniczki” z Radiowej Jedynki. Tworzy cykl „Kamera Przeczytaj także: Lubisz nas? Dołącz do społeczności
Powstanie Warszawskie, po Katyniu, było jednym z najbardziej zakłamanych tematów historycznych w PRL. Katyń był tematem zakazanym pod rządami komunistycznymi, do końca istnienia komunizmu w Sytuacja Polaków w 1944 roku była tragiczna. Współcześnie wielu ocenia sierpniowe wydarzenia krytycznie, a szczególnie decyzję wydania rozkazu o rozpoczęciu Powstania Warszawskiego. O ile możemy dyskutować o różnych posunięciach dowództwa w tej sprawie, tak Powstańcom Warszawskim należy się szacunek i pamięć. Jesteśmy im wdzięczni za podjęty trud walki, przelaną krew, mimo wątłej nadziei na zwycięstwo, której im jednak nie zabrakło. Dlatego, jak co roku spotkaliśmy się 1 sierpnia w sercu Warszawy na IX Marszu Powstania Warszawskiego, organizowanym przez ONR. Tym razem podążaliśmy szlakiem zgrupowania Chrobry II. Na zgromadzeniu oprócz organizatora pojawiły się zaprzyjaźnione organizacje nacjonalistyczne oraz niezrzeszeni nacjonaliści, chcący oddać hołd Bohaterom w tym wyjątkowym dniu. Już od godziny 16:30 można było nas zobaczyć w okolicach Ronda Dmowskiego. Oczekiwaliśmy na godzinę “W” tuż przy wejściu na stację Warszawa Śródmieście. Niestety od początku wydarzenia mieliśmy do czynienia z nieprzyjemnym zachowaniem ze strony stołecznej policji. Jeden z funkcjonariuszy powiedział nam o tym, że dostał informację, iż Obóz Narodowo-Radykalny jest “przeciwnikiem ideologicznym” Roberta Bąkiewicza – organizatora innego marszu. Jest to również niestety nasz były działacz, do którego wolimy się nie przyznawać. Mimo że bąkiewiczowy marsz był organizowany dopiero drugi raz, to z jakiegoś powodu sam zainteresowany nazywa go “IX Marszem Powstania Warszawskiego”, co jest jawną manipulacją i zawłaszczaniem pierwotnego Marszu PW, którego pierwszym i jedynym organizatorem był ONR. W związku z powyższym nie dopuszczono nas na tzw. “racowisko” o godzinie 17:00 na Rondzie Dmowskiego, które stało się już tradycją tego podniosłego dnia. Zostaliśmy również otoczeni kordonem policji, przez co nie tylko my nie byliśmy w stanie się przemieścić, ale nie dopuszczono też innych osób. Zastosowano wobec nas restrykcje epidemiologiczne, tj. nakazano przeliczenie uczestników tak, by nie przekraczać dozwolonej liczby 150 osób, kazano przestrzegać “dystansu społecznego” 1,5 metra oraz zasłonięcia ust i nosa. Oczywiście nie mieliśmy nic przeciwko i wykonaliśmy owe polecenia, jednak smuci fakt, że zostały wystosowane wyłącznie do nas, podczas gdy wokół Ronda Dmowskiego gromadził się kilkutysięczny tłum. W samym bąkiewiczowskim marszu uczestniczyło co najmniej około 3 tysięcy osób… W godzinę “W” ciszę przerywało łopotanie na wietrze biało-czerwonych, zielonych i czarnych flag. Usłyszeć można było też syreny. Po kilku minutach zadumy ruszyliśmy wzdłuż alei Jerozolimskich na ulicę Żelazną pod Dom Kolejowy, gdzie swoją siedzibę w czasie Powstania miał batalion Chrobry II. Przemarszu towarzyszyły hasła takie jak: “Bóg, Honor, Ojczyzna”, “Cześć i chwała Bohaterom”, “Powstańcy – dziękujemy” oraz “Narodowe Siły Zbrojne NSZ”. Zatrzymaliśmy się pod pomnikiem, przy którym swoje przemówienia wygłosili: Alicja Siałkowska – wiceprezes Związku Żołnierzy NSZ, Marcin Niewolski – szef Radykalnego Mazowsza, Krzysztof Adamek – Stowarzyszenie Obrońców Pamięci Polskich Ofiar Niemieckich Obozów Zagłady oraz Krzysztof Szałecki – rzecznik prasowy ONR. Na zakończenie ponownie wznieśliśmy okrzyki w podziękowaniu Powstańcom oraz zaśpiewaliśmy jednym głosem Hymn Państwowy. Po rozwiązaniu zgromadzenia policja spisała kilku uczestników Marszu za umieszczenie na ubraniach i maseczkach (które notabene nakazano nam mieć na twarzach) krzyża celtyckiego – legalnego znaku chrześcijańskiego oraz symbolu niepodległościowego powszechnie używanego przez nacjonalistów w całej Europie. Policjanci zrobili sobie spacer, odprowadzając nas w drodze powrotnej. Współczujemy bezkrytycznego wykonywania pustych rozkazów. Dziękujemy serdecznie wszystkim uczestnikom IX Marszu Powstania Warszawskiego, którzy pomimo upału i niedogodności, zechcieli uczcić z nami pamięć o polskich Bohaterach. Wyrażamy nadzieję, iż spotkamy się ponownie w tym samym miejscu za rok, a tymczasem zapraszamy na kolejne ważne wydarzenie w Stolicy – Marsz obrońców Europy w 100-lecie Bitwy Warszawskiej, organizowany przez Nacjonalistyczną Warszawę, który odbędzie się 15 sierpnia 2020 r. o godz. 17:00 i wyruszy spod Placu Trzech Krzyży. Czołem Wielkiej Polsce! ux89m. 63 271 120 442 75 499 122 336 78